Forum Forum parafian parafi Św. Patryka na warszawskim Gocławiu Strona Główna Forum parafian parafi Św. Patryka na warszawskim Gocławiu
Nieoficjalne forum parafi Św. Patryka na Warszawskim Gocławiu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak minął dzień...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum parafian parafi Św. Patryka na warszawskim Gocławiu Strona Główna -> Pogadanki o wszystkim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
As
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa-Gocław

PostWysłany: Pią 15:01, 20 Sty 2006    Temat postu: Jak minął dzień...

Jak Ci się dziś pożyło...
Cytując K. Krawczyka zachęcam do napisania na forum o tym czym chcielibyśmy się podzielić z innymi, jak np. odniesiony sukces, zaliczony egzamin, udany zakup, ... albo pech, przykrość, niespełnione plany.

Ja dziś nie odpaliłem samochodu Crying or Very sad A byłem pewny, że pomimo mrozu, nie będę miał problemów. No cóż, kupiłem przewody i po południu podłączę się do jednego samochodu z naszej braci kierwców na parkingu.

Megi, a jak egzaminy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
As
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa-Gocław

PostWysłany: Sob 9:31, 21 Sty 2006    Temat postu:

Sobota, Dzień babci, którym dedykuję te życzenia...

Żyj nam Babciu lat ze dwieście,
boś najlepsza w całym mieście.
Gdy za bardzo rozrabiamy
pod twe skrzydła uciekamy.
Ty nas zawsze wytłumaczysz,
wszystkie błędy nam wybaczysz.
Bądź więc zdrowa uśmiechnięta
- tego życzą Ci wnuczęta.


A śnieg pada i mróz ostro trzyma. Byle do wiosny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atomek




Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 13:42, 21 Sty 2006    Temat postu:

thx As, przepisuję, zaraz wykuję na blaszkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
As
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa-Gocław

PostWysłany: Sob 22:20, 21 Sty 2006    Temat postu:

Atomek napisał:
thx As, ...


Very Happy

Na juro

Siwe twoje włosy
Ale mam dowody
Że młode twe serce
I twój umysł młody

Młode - bo miłości
Do mnie kryć nie umiesz
Młode - bo tak dobrze
Nas młodych rozumiesz

To też dla was nasi
Dziadkowie kochani
Najserdeczniej życzą
Wnuczkowie oddani

Chociaż już żyjecie
Długie Życia chwile
Ale drodzy dziadkowie
Żyjcie dwa razy tyle

Doczekajcie szczęśliwie
Zdrowych lat seciny
Dla szczęścia swych wnucząt
I całej rodziny...


Jutro As też ma swój dzień

Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Atomek




Dołączył: 26 Lip 2005
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:10, 22 Sty 2006    Temat postu:

Przepisałem sobie twój wierszyk dla babci Asie, ale, pisząc szczerze, nie wykułem go na blaszkę. Złożyłem babci życzenia swoimi słowami. Dzisiaj też przyszedł mi do głowy wierszyk:
Chciałbym babciu moja miła
Abyś długo jeszcze żyła
W zdrowiu, szczęściu i pomyślności
By nie bolały Cię wszystkie kości, mięśnie i wnętrzności
Przynosimy Tobie białe bzy
A ty śpiewasz nam kiedy znów zakwitą białe bzy
I słuchamy opowieści
Których znasz 5 milionów 540.
Dziekuję Panu Bogu za moją babcię, bo czuję się wręcz wyróżniony, że mogę z nią obcować. Urodziła się dawno temu, na początku ubiegłego stulecia. Doskonale pamięta wszystkie wojny, które przetoczyły się przez Warszawę. Urodziła się na Mokotowie i wychowała przy parafii Św. Michała. Często wspomina księdza, który wołał ją - małego dzieciaka bawiącego się na podwórzu kościelnym - na pajdę chleba z bawarką. Dużo i ciężko pracowała od najmłodszych lat, ale ma emeryturę ze starego portfela, która zapewnia minimum socjalne. Zresztą nie potrzebuje wiele, ponieważ podstawą jej pożywienia jest sucha bułka i mleko. Była żołnierzem AK, dlatego choć powiedziała mi bardzo dużo, to pewne rzeczy zabierze ze soba do grobu, ponieważ spełniała ważne zadania, a złożyła przysięgę, że nikt sie o nich nie dowie. Co by tu jeszcze... Jest wiekiem dużo starsza od naszego nieżyjącego Papieża i chora na to co Jego męczyło: Parkinson, endoproteza... ale nie ma to wpływu na jej sprawność (czy raczej niesprawność) umysłową. Dużo wyczytuje w gazetach, wszystko świetnia pamięta, nawet to, jak miała 4 latka, wie co się na świecie dzieje lepiej ode mnie.
A reszta babć i dziadków nie zyje. Niech spoczywają w pokoju. Mąż mojej żyjącej babci służył w Wojskowej Służbie Ochrony Powstania. Podobno został zamęczony po Powstaniu w obozie koncentracyjnym Ebense, a może i nawet przeżył to piekło i wrócił do Polski, lecz umarł na czerwoną zarazę. Ciężko dowiedziec się jak umarł...
Cóż, na koniec mojej wypowiedzi, tego wpomnienia, chiałbym jeszcze podkreślić, że
Babcie i dziadkowie to nasze największe skarby. Szanujmy ich, kochajmy i poważajmy.
I przez cały rok życzmy im dużo zdrowia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
As
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa-Gocław

PostWysłany: Nie 14:15, 22 Sty 2006    Temat postu:

Atomek napisał:
... chiałbym jeszcze podkreślić, że
Babcie i dziadkowie to nasze największe skarby. Szanujmy ich, kochajmy i poważajmy. I przez cały rok życzmy im dużo zdrowia.


Ładnie i z dumą wspominasz swych przodków. Tak, winniśmy ich szanować, pomimo, że czasem ich nie rozumiemy, że są tacy dziwni, niedzisiejsi, wspominają odległe czasy, żyją w innym świecie.

Ja pamiętam jedynie babcię ze strony mamy. Ale to było bardzo dawno. Rodzice ojca zmarli na tyfus w czasie wojny. Dziadek ze strony mamy zmarł gdy miałem rok. Żyją jedynie we wspomnieniach.
A dziś mam w domu dwie babcie, (dwa pokolenia)... i jest też jeden dziadek Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
As
Administrator



Dołączył: 30 Cze 2005
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/1
Skąd: Warszawa-Gocław

PostWysłany: Czw 16:14, 26 Sty 2006    Temat postu: Świetlica św. Romualda

Byłem tam wczoraj i za namową Ali dziś. Dzieci i młodzieży pełno - około 50 osób. Najmłodsi bawią się grami planszowymi, malując, lepiąc z plasteliny. Chłopaki okupują stoły do gry w ping-ponga i bilarda. Dużo bieganiny, wszyscy uśmiechnięci, zadowoleni. Opiekunowie są mili i chętnie służą wszelką pomocą. Pan Wacław surowo pilnuje rozgrywek w tenisa stołowego i z trudem stara się wprowadzić trochę dyscypliny.
Proponowano nam (mnie i Ali) obiad, ale podziękowaliśmy, bo ja lubię i gotować i obiad już miałem gotowy w domu.
W sumie fajna jest takie miejsce jak świetlica w naszym Kościele. Dzieci mają zapewnioną rozrywkę, opiekę i posiłek, a wszystko bepłatnie.

Zrobiłem parę fotek, na pamiątkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum parafian parafi Św. Patryka na warszawskim Gocławiu Strona Główna -> Pogadanki o wszystkim Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin